Niektóre narzędzia telemedycyny są znane już od dłuższego czasu i zdążyli się do nich przyzwyczaić zarówno lekarze, jak i pacjenci. Po początkowych kontrowersjach w naszym kraju na dobre zadomowiło się e-zwolnienie. Od kilku miesięcy z powodzeniem funkcjonuje e-recepta. Niedługo kolejnym obowiązkiem stanie się e-skierowanie. W dobie pandemii koronawirusa właściwie z dnia na dzień podstawową metodą kontaktu lekarzy z pacjentami stały się telekonsultacje.
Należy jednak pamiętać, że telemedycyna to dużo więcej nowoczesnych rozwiązań. Coraz popularniejsze stają się innowacyjne urządzenia, które na bieżąco monitorują stan zdrowia pacjenta, przesyłają dane lekarzom czy w zdalny sposób wykonują badania. Są to m.in. mobilne analizatory oddechu, aparaty do rehabilitacji, a nawet domowe „stacje medyczne” z wmontowanym glukometrem, ciśnieniomierzem czy wagą. Coraz bardziej rozpowszechnione staje się wykorzystywanie w medycynie narzędzi big data oraz sztucznej inteligencji. Te pierwsze pozwalają w prosty sposób gromadzić olbrzymie ilości danych, analizować je i przekształcać np. na konkretne zalecenia terapeutyczne. Z kolei sztuczna inteligencja – choć nie zastąpi w pełni lekarza – pozwala wyeliminować część błędów, podpowiadać pewne działania czy oszczędzać czas ludzi.
Perspektywy rozwoju telemedycyny zauważane od dawna
Telemedycyna już kilka lat temu była wskazywana przez specjalistów jako sektor, który będzie rozwijał się bardzo dynamicznie. W 2016 r. firma doradcza PwC przygotowała raport „Pacjent w świecie cyfrowym”, z którego wynikało, że już wtedy z rozwiązań telemedycznych było gotowych korzystać blisko 60% pacjentów z regionu Europy Środkowo-Wschodniej. Wówczas przywoływano też bardzo optymistyczne dla telemedycyny dane liczbowe. W 2015 r. liczba samych telekonsultacji medycznych w Europie Środkowo-Wschodniej podwoiła się w stosunku do 2014 r. i wyniosła ponad 110 tys.
Obok telekonsultacji, eksperci PwC jako najbardziej perspektywiczne wskazywali usługi telediagnostyki, telemonitoringu oraz telerehabilitacji. Jako korzyści płynące ze stosowania tych rozwiązań prognozowano wówczas:
- wzrost jakości świadczonych usług,
- szybkość diagnozowania,
- skrócenie kolejek do specjalistów,
- zwiększenie dostępności lekarzy,
- poprawę efektywności placówek.
Jak widać, prognozy okazały się trafne, bo rzeczywistość pokazuje, że telemedycyna w taki właśnie sposób zmienia sektor ochrony zdrowia.
Telemedycyna i pieniądze
Finansowe aspekty telemedycyny można rozpatrywać na dwóch płaszczyznach – oszczędności, które dają rozwiązania telemedyczne oraz wartości całego rynku, która z roku na rok bardzo mocno rośnie.
Eksperci twierdzą, że telemedycyna daje wymierne oszczędności zarówno w kontekście finansowania ochrony zdrowia z budżetów państwa, jak i funkcjonowania placówek czy nakładów ponoszonych przez pacjentów. Instytut badawczy HealthMine ze Stanów Zjednoczonych wyliczył, że średni koszt telekonsultacji to 45 dolarów, podczas gdy wizyta w przychodni kosztuje średnio 100 dolarów, a pilna konsultacja w trybie ambulatoryjnym – 750 dolarów. Według PwC, rozpowszechnienie telemedycyny w całej Europie pozwoliłoby zaoszczędzić ponad 100 mld euro rocznie – 70 mld na profilaktyce, a 32 mld w wydatkach na monitoring stanu zdrowia pacjentów.
Jeśli chodzi o perspektywy wzrostu całej branży, od lat były one oceniane bardzo pozytywnie. W 2015 r. szacowano, że rynek usług telemedycznych do 2020 r. wzrośnie do 58 mld dolarów, czyli o 18%. Choć i tak jest to duży wzrost, to wydawać się może niedoszacowany. Nikt nie przewidział bowiem pandemii koronawirusa i tego, że w 2020 r. telemedycyna z możliwości stanie się w wielu przypadkach koniecznością…
Koronawirus napędza wzrost telemedycyny
Statystyki nie pozostawiają złudzeń. Zgodnie z badaniem przeprowadzonym w ostatnich tygodniach przez Centrum Badawczo-Rozwojowe Biostat, aż 72% Polaków uważa, że telemedycyna jest obecnie najbezpieczniejszą formą kontaktu z lekarzem. Pod koniec kwietnia aż 43,8% Polaków deklarowało, że w ciągu minionych siedmiu dni skorzystało ze zdalnej pomocy medycznej – w porównaniu do marca był to wzrost aż o 17%. Z perspektywy pacjentów jest to szybka i bezpieczna forma uzyskania pomocy lekarskiej. Telemedycyna zmniejsza ryzyko zachorowań wśród pracowników ochrony zdrowia, a dla placówek jest bardzo ważną i dochodową gałęzią działalności.
Wydaje się, że nawet po opanowaniu sytuacji związanej z koronawirusem, telemedycyna pozostanie na dynamicznej ścieżce wzrostowej. Pacjentom, lekarzom i placówkom trudno będzie bowiem zrezygnować z korzyści, jakie dają raz wdrożone usługi telemedyczne. Dlatego warto już teraz rozważyć wprowadzenie takich usług – np. poprzez system telemedyczny Medidesk (rozwiązanie w postaci systemu do świadczenia usług w zakresie telemedycyny).
Więcej informacji o tym narzędziu znajdziesz na stronie -> https://medidesk.pl/telemedycyna/.
Zachęcamy do kontaktu i zadawania pytań!
BĄDŹ W KONTAKCIE
Masz pytania?
Skontaktuj się!
Już ponad 600 placówek medycznych udoskonala swoje usługi i zwiększa swoje zarobki z Medidesk.
Jeśli nadal zastanawiasz się, czy Medidesk sprawdzi się w Twojej placówce, umów się na rozmowę z naszym ekspertem!
WEBINARY MEDIDESK
Jak zwiększyć
przychody placówki medycznej?
Co byś zrobił, gdybyśmy powiedzieli Ci, że możesz znacząco zwiększyć zarobki swojej kliniki, wprowadzając tylko kilka prostych zmian?